Art. 414 Kodeks postępowania karnego (KPK) . § 1. W razie stwierdzenia po rozpoczęciu przewodu sądowego okoliczności wyłączającej ściganie lub danych przemawiających za warunkowym umorzeniem postępowania, sąd wyrokiem umarza postępowanie
Wydanie wyroku uniewinniającego pozostaje pod ochroną art. 7 kpk nie tylko wtedy, gdy wykazano niewinność oskarżonego, ale i wówczas, gdy nie udowodniono, że jest on winny popełnienia zarzucanego mu czynu. Przy czym w tym drugim wypadku wystarczy, że twierdzenia oskarżonego, negującego tezy aktu oskarżenia, nie zostaną skutecznie
Apelację od tego orzeczenia wniósł prokurator Prokuratury Rejonowej w B., zaskarżając powyższy wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego D. P. i zarzucając: „błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mający wpływ na jego treść, polegający na uznaniu przez Sąd I instancji, że zgromadzony materiał dowodowy daje podstawy do u
Apelację od wyroku złożyła prokuratura – poinformował PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu Arkadiusz Guza. Rozpatrujący sprawę w pierwszej instancji Sąd Rejonowy w Radomiu uznał, że zachowanie kobiety nie wyczerpywały znamion przestępstwa określonego w art. 207 par. 1a Kodeksu karnego.
W przeciwieństwie do art. 2 ust. 2 Protokołu nr 7 do EKPC do naruszenia prawa do odwołania się do sądu wyższej instancji na gruncie MPPOiP dojdzie bowiem nie tylko wówczas, gdy przepisy krajowe nie zapewniają możliwości odwołania się od wyroku skazującego wydanego w pierwszej instancji, ale także wtedy, gdy brak jest możliwości
apelacja prokuratora od wyroku niezawierającego rozstrzygnięcia co do zarzuconego oskarżonemu czynu, apelacja prokuratora od wyroku skazującego na karę bezwzględną pozbawienia wolności, apelacja prokuratora od wyroku warunkowo zawieszającego wykonanie kary pozbawienia wolności,
Prokurator może wnieść apelację apelację niezależnie od tego, czy występował wcześniej w sprawie. Tak samo jest ze stroną, na rzecz której prokurator wytoczył powództwo. Czasem legitymacja do wniesienia apelacji przysługuje osobom, które nie są stronami. Jest tak w wypadku, gdy w sentencji na skutek błędu sądu wymieniona
rEnw3. Sąd Okręgowy w Szczecinie chciałby też się upewnić, czy złożenie wniosku o sporządzenie i doręczenie postanowienia o odrzuceniu apelacji z uzasadnieniem jest przesłanką dopuszczalności zażalenia na to postanowienie? W sprawie wytoczono spółce z ograniczoną odpowiedzialnością o zapłatę. Sąd Okręgowy w marcu 2022 r. odrzucił apelację pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego. Konieczny wniosek strony o doręczenie To postanowienie sąd II instancji uzasadnił z urzędu oraz doręczył pełnomocnikom stron. Na to postanowienie w terminie tygodniowym od doręczenia zażalenie złożyli pozwany oraz interwenient uboczny. Przy rozpoznawaniu zażalenia Sąd Okręgowy powziął poważne wątpliwości co do dopuszczalności zażalenia. W sprawie zastosowanie mają przepisy kpc ukształtowane ustawą z 4 lipca 2019 r., która weszła w życie 7 listopada 2019 r. W aktualnym stanie prawnym warunkiem dopuszczalności zaskarżenia przez stronę orzeczenia stało się zgłoszenie przez tę stronę skutecznego wniosku o doręczenie orzeczenia z uzasadnieniem. Zgodnie z art. 357 par. 2 kpc postanowienie wydane na posiedzeniu niejawnym sąd uzasadnia tylko wtedy, gdy podlega ono zaskarżeniu, i tylko na żądanie strony zgłoszone w terminie tygodnia od dnia doręczenia postanowienia. Postanowienie z uzasadnieniem doręcza się tylko tej stronie, która zażądała sporządzenia uzasadnienia i doręczenia postanowienia z uzasadnieniem. WZORY DOKUMENTÓW: Postanowienie o zwolnieniu wierzyciela od kosztów sądowych - WZÓR > Postanowienie o oddaleniu wniosku o przywrócenie terminu oraz o odrzuceniu wniosku o uzasadnienie - WZÓR > Pismo sądowe w sprawie wyznaczenia terminu na dokonanie czynności - WZÓR > Przed zmianą przepisu natomiast postanowienie musiało być doręczone, jeśli stronie przysługiwał środek odwoławczy wraz z uzasadnieniem. Tylko po posiedzeniu niejawnym Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z 15 grudnia 2020 r., nowelizacja zmieniła w sposób istotny tryb zaskarżania orzeczeń sądowych, wprowadzając zasadę, że skuteczne wniesienie zażalenia lub apelacji jest uzależnione od wcześniejszego złożenia wniosku o sporządzenie i doręczenie jego uzasadnienia. Wprawdzie nie zostało to wyrażone wprost w żadnym ze znowelizowanych przepisów, lecz obowiązywanie tej reguły wynika jednoznacznie z wykładni kilku powiązanych ze sobą przepisów, a w szczególności znowelizowanego art. 369, w którym na mocy ustawy nowelizującej uchylono dotychczasowy paragraf 2. Zatem - obecnie obowiązujący art. 357 par. 2 reguluje wyłącznie sposób doręczenia postanowienia wydanego na posiedzeniu niejawnym. Czytaj też: Zażalenie do innego składu sądu pierwszej instancji w postępowaniu cywilnym >>> SN zaznaczył, że strona postępowania, także zastępowana przez zawodowego pełnomocnika, nie powinna ponosić negatywnych skutków wadliwego postępowania sądu. Tego rodzaju sytuacja nie sanuje wprawdzie skutków niezgodnego z przepisami wniesienia środka zaskarżenia, ale może być odpowiednio oceniona z punktu widzenia zawinienia strony w przypadku złożenia wniosku o przywrócenie terminu do dokonania wymaganej przez ustawę czynności procesowej (sygn. akt II CZ 49/20, podobnie III CZP 59/20). Wątpliwości w tej sprawie budzi kwestia czy odrzucenie apelacji podlega kontroli sądu odwoławczego. I tu nie ma zgody w literaturze przedmiotu. Sygnatura akt III CZP 127/22 ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.
W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa uniewinnił byłego posła PO Stefana Niesiołowskiego od zarzutów przyjmowania korzyści majątkowych i osobistych w związku z pełnieniem funkcji publicznych. Postępowanie dotyczące przyjmowania łapówek w postaci korzyści seksualnych toczyło się z wyłączeniem jawności. W 2019 roku Sejm na wniosek Prokuratury Krajowej uchylił immunitet poselski Niesiołowskiego, by odpowiadał on w tej sprawie. Jak informowaliśmy wcześniej, Łódzki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Łodzi skieruje apelację od wyroku uniewinniającego Stefana N. od zarzutów przyjmowania korzyści majątkowych i osobistych w związku z pełnieniem funkcji publicznych. Tusk: Ja go znam od dziesiątek lat Pytany o tę sprawę podczas konferencji prasowej w poniedziałek Tusk powiedział, że cieszy się, że sprawa została rozstrzygnięta. - To, co ja wiedziałem zawsze, potwierdził sąd: uwolnienie od wszelkich zarzutów jakiejkolwiek korupcji - podkreślił - I tak długo trwało wyjaśnianie tej sprawy. Stefan Niesiołowski był, jest i będzie człowiekiem kontrowersyjnym, z temperamentem politycznym i nie tylko, ale ktoś, kto wpadł na pomysł, by Niesiołowskiemu zarzucać korupcję - a ja go znam od dziesiątek lat - naprawdę musiał mieć wyłącznie złą wolę - stwierdził lider PO. Co ustaliła prokuratura w 2019 roku? Pod koniec stycznia 2019 roku do Sejmu wpłynął wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu Niesiołowskiemu. Prokuratura Krajowa poinformowała wówczas, że materiał dowodowy "wskazuje na to, iż Stefan Niesiołowski w związku ze sprawowaną funkcją posła w okresie od stycznia 2013 r. do końca 2015 r. wielokrotnie przyjmował korzyści osobiste w postaci usług seksualnych, w zamian za działania na rzecz spółek należących do zaprzyjaźnionych z nim biznesmenów”. Pod koniec lutego Niesiołowski złożył wniosek o zrzeczeniu się immunitetu. Wcześniej zapewniał, że żadnych łapówek nie brał. Oświadczył też, że nie zna zatrzymanych przez CBA biznesmenów. Dopytywany poradził, aby pytać o sprawę "tych geniuszy z CBA". Zdaniem posła, "chodzi chyba o przykrywkę Kaczyńskiego". W związku ze sprawą zostali zatrzymani przedsiębiorcy Bogdan W., Wojciech K. i Krzysztof K. Bogdanowi W. i Wojciechowi K. prokurator przedstawił "zarzut dotyczący udzielenia posłowi na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Stefanowi Niesiołowskiemu, co najmniej trzydziestokrotnie korzyści osobistej". Podejrzani mieli organizować i opłacać usługi seksualne "świadczone przez kobiety trudniące się zawodowo lub okazjonalnie prostytucją". Zostali oni aresztowani na trzy miesiące. Wobec trzeciego z mężczyzn - Krzysztofa K., któremu prokuratura zarzuciła, że w 2015 r. wielokrotnieułatwił uprawianie prostytucji poprzez ustalanie terminów i miejsc spotkań z klientami, a także organizowanie środka transportu do miejsca świadczenia usług - prokurator zastosował środki o charakterze wolnościowym w postaci policyjnego dozoru i zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu. Zdaniem śledczych celem działania biznesmenów było pozyskanie przychylności posła w odniesieniu do podejmowanych przez nich przedsięwzięć, w tym o charakterze gospodarczym, i doprowadzenia do podjęcia przez posła osobistych działań polegających na wywarciu wpływu na ustaloną osobę, w celu zawarcia umów z podmiotami wskazanymi przez Bogdana W. Według prokuratury należące do nich spółki, działające wcześniej w branży restauracyjno-hotelarskiej, "uzyskały intratne kontrakty na dostawy miału węglowego i fosforytów dla Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police SA". Bogdanowi W. i Wojciechowi K. grozi kara pozbawienia wolności do lat 8, natomiast Krzysztofowi K. - do lat 5. Pod koniec lutego Sąd Okręgowy w Łodzi uchylił areszt wobec Wojciecha K. jednego z podejrzanych ws. udzielenia korzyści osobistej posłowi Stefanowi Niesiołowskiemu. 8 marca Sąd uchylił areszt także wobec Bogdana W. Źródło: PAP,
Prokuratura skierowała do sądu apelację od wyroku uniewinniającego kierowniczkę działu personalnego sklepu IKEA - dowiedziała się PAP. Prokuratura nie zgadza się z ustaleniami sądu, jakoby zwolnienie przez nią pracownika sklepu nie było motywowane jego przynależnością prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Katarzyna Skrzeczkowska powiedziała PAP, że apelacja w tej sprawie od wyroku z lutego została przekazana do Sądu Okręgowego w Krakowie. Sąd w lutym uniewinnił kierowniczkę sklepu IKEA w Krakowie Katarzynę N. oskarżoną o dyskryminację wyznaniową przy zwolnieniu jednego z pracowników, który w wewnętrznym forum firmy zamieścił wpis krytykujący środowiska LGBT. "Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga nie zgadza się z ustaleniami sądu, jakoby oskarżona nie popełniła zarzucanego jej przestępstwa, a zwolnienie z pracy pokrzywdzonego Janusza Komendy nie było motywowane jego przynależnością wyznaniową" - powiedziała PAP rzeczniczka. Zdaniem prokuratury to nie podane w wypowiedzeniu umowy o pracę przyczyny były powodem zwolnienia go z pracy, ale zadeklarowana przynależność do Kościoła i niepoprawne politycznie przekonania religijne. Rzeczniczka przypomniała, że przedmiotem ochrony w tym artykule Kodeksu karnego - kto ogranicza człowieka w przysługujących mu prawach ze względu na jego przynależność wyznaniową albo bezwyznaniowość - "jest wolność sumienia i wyznania w znaczeniu prawa do zachowania określonego światopoglądu religijnego i do wyrażania go w wybranej przez siebie formie". "Wolność sumienia i wyznania wyraża się w swobodzie wyboru wyznania i swobodzie wyrażania przekonań religijnych. Przekonania religijne nie mogą stanowić kryterium w zakresie przyznawania lub też pozbawiania jakichkolwiek uprawnień" - podkreśliła rzeczniczka prokuratury. "Pokrzywdzony w swojej wypowiedzi zacytował fragmenty Pisma Św. Jeden z zacytowanych fragmentów dotyczący czynów homoseksualnych stał się podstawą wypracowania stanowiska Kościoła Katolickiego odnośnie do tego zagadnienia. Pokrzywdzony jasno sprecyzował w swoim wpisie, że cytuje Pismo św. Wszystkie osoby, które się z tym wpisem zetknęły, miały świadomość tego, że wypowiada się jako osoba wierząca, jako katolik" - podkreśliła prokurator uzasadniając apelację. "Również w rozmowie z oskarżoną Janusz Komenda podkreślał, że zamieścił ten wpis w wewnętrznej sieci firmy, gdyż nie zgadza się ze zmuszaniem go przez pracodawcę do obchodzenia święta IDAHOD, ponieważ jest to sprzeczne z jego wiarą - zwolnienie go z pracy było przejawem dyskryminacji w miejscu pracy ze względu na wyznanie" - oceniła. Zdaniem prokuratury zaistniałe w sprawie uchybienia powodują konieczność uchylenia zaskarżonego orzeczenia - dodała. Sprawa ma związek z wydarzeniami z maja 2019 r., kiedy IKEA zamieściła komunikat dotyczący "Międzynarodowego Dnia Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii". Wówczas w wewnętrznej sieci przeznaczonej do komunikacji jeden z pracowników krakowskiego sklepu, czyli Janusz Komenda napisał: "Akceptacja i promowanie homoseksualizmu i innych dewiacji to sianie zgorszenia", po czym zacytował wersety z Pisma Świętego. Chodzi o fragmenty: "Biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia, lepiej by mu było uwiązać kamień młyński u szyi i pogrążyć go w głębokościach morskich" oraz "Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, a ich krew spadnie na nich". Kilka dni później mężczyzna został zwolniony.(PAP) autor: Aleksander Główczewski kw/
apelacja prokuratora od wyroku uniewinniającego